6,5 roku więzienia dla recydywisty z Pułtuska m.in. za brutalny gwałt na znajomej
W pierwszej instancji zapadł nieprawomocny wyrok 7 lat więzienia. Śledczy uznali ten wyrok za właściwy i nie składali apelacji, ale zrobił to obrońca. Podobnie jak przed Sądem Okręgowym w Ostrołęce, ze względu na dobro pokrzywdzonej również proces odwoławczy odbywał się z pełnym wyłączeniem jawności; niejawne było też uzasadnienie wyroku.
Z sentencji zapadłego we wtorek orzeczenia wynika, że sąd obniżył karę co do jednego z zarzutów, a od kolejnego oskarżonego uniewinnił. Chodziło m.in. o posiadanie narkotyków. Kara za najpoważniejsze przestępstwa została jednak utrzymana.
Według ustaleń śledztwa, do zbrodni doszło w marcu 2021 r. na terenie powiatu wyszkowskiego; ofiarą była 21-letnia znajoma oskarżonego. Prokuratura zarzuciła mu trzykrotny, brutalny gwałt, pozbawienie pokrzywdzonej wolności połączone ze szczególnym udręczeniem, w tym biciem z użyciem różnych przedmiotów, kopaniem, wyzywaniem słowami wulgarnymi i groźbami pozbawienia życia.
Śledczy zarzucili też oskarżonemu, że posiadał amfetaminę i podawał ten narkotyk dziewczynie. Odpowiadał on też za groźby pozbawienia życia partnera i dziecka pokrzywdzonej. Tym samym aktem oskarżenia objęto również zarzuty związane z tym, że mężczyzna nie płacił alimentów na rzecz dwójki swoich dzieci.
Czyny z użyciem przemocy popełnił on w warunkach recydywy - informowała wcześniej prokuratura.
W grudniu 2021 roku akt oskarżenia trafił do sądu. W połowie stycznia 2023 roku ostrołęcki sąd okręgowy nieprawomocnie skazał oskarżonego na karę łączną 7 lat więzienia, orzekł też 4-letni zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej 21-latki na mniej niż sto metrów i kontaktowania się z nią.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ jann/